Składniki :
20g zakwas żytni (zaczątek)
720g mąka żytnia typ 580
11g sól
355g woda
Jeszcze w latach 60-tych XX wieku kiedy polski piekarnie "żytem stały " - chleb lubelski uważany był za produkt swego rodzaju luksusowy , a to z racji użycia do jego przygotowania wyłącznie jasnej mąki żytniej typ 580. Mąka tego typu dostępna była raczej sezonowo , nie cało rocznie a ze względu na jej walory pieczywo było jasne , o charakterystycznym delikatnym smaku i wysublimowanym aromacie. Osobiście mógł bym powiedzieć , że to żytnia mąka luksusowa tak jak można rzec o mąkach pszennych o wyciągu 500 i powyżej. Inny smak uzyskamy piekąc bułki na jasnych mąkach pszennych a inny byłby gdybyśmy pokusili się o ich wypiek np na pszennej 750-tce i nieco podobnie jest z relacją chleba lubelskiego do np chleba pytlowego czy idąc dalej chleba sitkowego, choć wszystkie pierwotnie były chlebami 100% żytnimi.
Uparcie starając się odtworzyć maksymalnie zbliżony efekt finalny wypieku do tego z przed pół wieku poprowadziłem 3 fazy zakwasu na mące żytniej typ 580 i testowałem wielokrotnie różne wydajności ciasta (stosunek wody do mąki) z jednoczesnym odniesieniem do fermentacji końcowej (rozrost ciasta właściwego) w formie albo odmiennie na desce. Bardzo zależało mi szczególnie na tym drugim sposobie , ponieważ myślę , że dawniej bardziej popularnym ze względów finansowych (formy kosztują) nadającym innego charakteru przede wszystkim miękiszu ale także i skórki. Przygotowanie bez formy wymusiło oczywiście redukcję wydajności fazy ciasta właściwego aby dało się ręcznie odrobić (zagnieść).
Ostatnie 2 poniższe zdjęcia przedstawiają chleb lubelski z formy ze znacznie większym dodatkiem wody - właściwie maksymalnym- co widać po niecce jaka wytworzyła się w górnej części bochenka a w przekroju po łuku górnej części kromki , no i oczywiście diametralnie różnej porowatości miękiszu w stosunku do sposobu bez formy , z mniejszą ilością wody.
Ciasto na chleb lubelski poprowadziłem metodą 4-fazową (przedkwas , półkwas, kwas pełny , ciasto właściwe) z na przemian stosowanymi fazami ciasta ścisłymi i luźnymi ( wydajność przedkwasu 200% półkwasu 160% kwasu 200%) co powodowało rozwój dzikich drożdży oraz właściwych proporcji kwasu mlekowego do octowego a w konsekwencji aromatu oraz sprężystości miękiszu.
1 faza - przedkwas :
- 20g zakwas żytni (użyty jako zaczątek)
- 40g woda o temp 24 oC
- 40g mąka żytnia typ 580
2 faza- półkwas :
- 100g przedkwas (cała faza poprzednia)
- 40g woda o temp 26 oC
- 100g mąka żytnia typ 580
3 faza - kwas pełny :
- 240g półkwas (cała faza poprzednia)
- 215g mąka żytnia typ 580
- 275g woda o temp 28 oC
4 faza - ciasto właściwe :
- 730g kwas pełny (cała faza poprzednia
- 11g sól
- 365g mąki
W przypadku różnic wynikających z jakości mąki (jeśli ciasto będzie za ścisłe) można w tej fazie dodać
20 -30g wody.
Wypiek prowadzimy z zaparowaniem 5 minut w temp 230-240oC i następnie około 30-35 minut w temperaturze 210-220oC . Natychmiast po wyjęciu spryskujemy wierzch wodą celem osiągnięcia połysku skórki.
PS
Wypiekając chleb lubelski w formie zwiększamy wydajność ciasta dozując do fazy ciasto właściwe dodatkowo nawet 50-70g wody o temp 30oC (ostatnie 2 zdjęcia to efekt takiej korekty i wypieku w formie)
przepis dodaję do akcji : NA ZAKWASIE I NA DROŻDŻACH